Elżbieta Banecka - Kimono no iro - wystawa w Galerii APS

Aktualizacja: 14-03-2022

„Estetyka kimona nie polega na wyróżnianiu się, ale na harmonii z otoczeniem.” Kimono, uznane w Japonii za skarb narodowej kultury, funkcjonuje w naszej świadomości jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli tamtejszej tradycji.

Posiada bogatą, wielowiekową historię. „W okresie Heian (794-1180) i Edo (1603-1867) dokonało się gruntowne jego przeobrażenie, które doprowadziło do powstania współczesnego kimona. Sztuka wykonania, zakładania i noszenia kimona jest określana jako Droga Ubioru (Sodo), której filozofia w swoim założeniu opiera się na istocie piękna, harmonii i szacunku dla innych i jest żywym przekazem miłości.” Współcześnie doświadczamy różnorodnych sposobów kulturowych i artystycznych zawłaszczeń kimona zarówno w sztuce krajów Wschodu jak i Zachodu. Na różne sposoby inspirowało i wciąż inspiruje twórców. Szczególnie chętnie po ten motyw sięgają artystki.

Wiele polskich twórczyń jest zauroczonych jednocześnie jego formą i symboliką. Wśród nich ważne miejsce zajmuje Elżbieta Banecka, kulturą i sztuką japońską nieustająco zafascynowana od ponad trzech dekad. Motyw kimona zaczął być przez autorkę eksploatowany kilka lat temu. Przyczynkiem stało się znalezione po 25 latach pudełko i jego zawartość związana z odbytą na początku lat 90. podróżą do Japonii (i wówczas otrzymanym brązowym medalem w Międzynarodowym Triennale Grafiki w Osace, 1991 r.). „Odkryłam w nim skarby przywiezione z podróży do Japonii. Ale i plakat japońskiego projektanta Makoto Saito. To wszystko razem spowodowało, że powstał kolejny cykl wyrastający z moich fascynacji kulturą Dalekiego Wschodu.

W cyklu kimon „(…) wychodzę z płaskiej płaszczyzny w przestrzeń trójwymiarową. Nadal posługuję się elementami grafiki warsztatowej i dokładam do niej malarstwo.”
Prace prezentowane były na kilku wystawach m.in.: „Tokimono” w Muzeum Azji i Pacyfiku w 2017 r., „Kata/kami” w Kordegardzie w 2020 r., „Iware komon” [‘Krótki wzór z opowieścią’] w Ośrodku Działań Artystycznych w Piotrkowie Trybunalskim w 2020 r. Każdorazowo pokazy aranżowane były jako swoisty ‘environment’ – na który złożyły się płótna, prace w unikatowych technikach graficznych utrwalane na ‘męczonych’ papierach i bibułach japońskich czy obiekty z naturalnych tworzyw (suszone kwiaty, fragmenty konarów drzew) jako swoiste origami oraz totemiczne instalacje.

Prezentowana w galerii APS wystawa zatytułowana „Kimono no iro” [„Kolor kimona’] zbudowana została w oparciu o obrazy, grafiki, obiekty w większości dotychczas nieeksponowane. Dominuje w nich motyw kimona, jednym razem potraktowanego bardziej dosłownie, kiedy indziej przypominającego model do złożenia czy abstrakcyjną formę. Kimono w soczystych czerwieniach bądź czerniach wyraziście odcina się od złotego, różowego czy czarnego tła. Kiedy indziej, prace uwodzą misterną, jednocześnie skromną i wysmakowana kolażową konstrukcją. Powstałe z nawarstwionych, nałożonych na siebie niczym kolejne fałdy zdobnego ‘furisode’ - bibuł japońskich, podmalowanych i poodrysowywanych, łączonych z elementami natury.

Słowo kimono jest kojarzone z prostotą formy i przepychem barwy i wzoru, ale też przemyślanym, misternie zakodowanym przekazem. W kulturze japońskiej ogromne znaczenie odgrywa także kolor. Do XIX w. do barwienia tkanin używano barwników naturalnego pochodzenia. Kolor postrzegano jako przejaw ‘ducha’ w roślinie, utrwalony w materiale miał chronić noszącego. Zarówno wzór jak i kolor użyty w kimonie był wyznacznikiem statusu czy stanu społecznego, ale też wieku (kobiety niezamężne nosiły kimono w jaskrawych kolorach, dojrzałe w stonowanych, matki i mężatki zaś czarne, zdobione). To właśnie prosty kształt kimona (‘rzeczy do noszenia’) oraz kolor jako nośnik treści symbolicznych stały się dla Eli Baneckiej punktem wyjścia do rozważań nad formami czysto plastycznymi, czasami abstrakcyjnymi.

Wystawę dopełniają także niewielkich rozmiarów obiekty np. z białymi ‘tabi‘– skarpetkami zakładanymi do ‘getta’ – klapek noszonych do tradycyjnych japońskich strojów. A także symboliczne nawiązania do głęboko doświadczonej przed laty duchowości i estetyki Japonii – minimalistyczne, poziome, abstrakcyjne pejzaże nawiązujące do rytuału czesania żwirkowych ogrodów Ryoanji.

Od kilku dekad twórczość Elżbiety Baneckiej związana jest z jej otwartością na odmienną japońską kulturę, w której odnajduje szczególne powinowactwa i inspiracje. Nawiązania do wybranych aspektów japońskiej estetyki i sztuki dostrzegamy w jej pracach zarówno w odniesieniu do formy i kompozycji (np. fragmentaryczność, asymetria, płaskość, przeskalowania, umiłowanie cienia, aktywna rola pustki, niedopowiedzenia, prostota, naturalność, minimalizm), jak i kategorii oraz pojęć, jak np. mono-no-aware, yugen, shibui, iki, wabi sabi.

Twórczość Eli Baneckiej tworząc swoisty pomost między tradycją wschodnią i zachodnią, służy delektacji oka, ale też refleksji nad wielowarstwowością współczesnej kultury i wciąż żywymi w niej inspiracjami symbolami tożsamości kulturowej Kraju Kwitnącej Wiśni.

Magdalena Durda-Dmitruk

galeria APS, przy ul. Szczęśliwickiej 40 w Warszawie
(wystawa czynna od 3.03.-24.04.2022)

Podcast z naszą rozmową o wystawie w radiu RDC

Fotografia z wystawy w Galerii APS

Udostępnij:

Wydrukuj

Opublikowano: 14-03-2022