Andżelika Gackowska (zastępczyni dyrektora ds. gospodarki leśnej w Lasy Miejskie - Warszawa) pokazała interesujące dane na temat wielości gatunków zwierząt w Warszawie (dziki, łosie, sarny, ptaki, jeże, wiewiórki i inne), miejsca ich bytowania, problemów, z jakimi się borykają. Wypowiedziała się również na temat świadomości mieszkańców. Podkreśliła, że indywidualne wybory każdego z nas mają znaczenie dla sytuacji zwierząt.

Dr Justyna Kleszcz (architektka z Wydziału Budownictwa i Architektury, Politechnika Opolska ) opowiedziała o dobrych praktykach projektowania miast przyjaznych zwierzętom w Holandii i Wielkiej Brytanii. Wspominała o barierach, z jakimi w Polsce spotykają się urbaniści, przede wszystkim o braku wytycznych do projektowania w zgodzie z potrzebami dzikiej przyrody. Wskazała na ogromną potrzebę edukowania młodych architektów w tym zakresie.

Robert Goliński (społecznik-aktywista dbający o jeże) opowiedział na przykładzie warszawskich jeży o problemach, z jakimi mierzą się dzikie zwierzęta w mieście. Są to m.in. kolizje drogowe, zanieczyszczenia i śmieci, nieupilnowane psy, nieodpowiednie dbanie o tereny zielone (zbyt wypielęgnowane trawniki, zbieranie i usuwanie liści, gałęzi itd.) Powoływał się na brytyjskie badania wskazujące na lawinowe zmniejszanie się populacji jeży w miastach. Podkreślił potrzebę pozostawiania terenów niezagospodarowanych przyrodniczo. Przytaczał też przykłady oddolnych działań, które można podejmować w celu ochrony bioróżnorodności.

Tomasz Johnny Mielcarz (Miasto jest nasze) opowiedział o interwencjach aktywistów. Najczęściej problemy występują na styku „urzędniczo-inwestycyjnym”: rozbudowa parkingu, budowa nowego osiedla itp. MJN stara się chronić dzikość w mieście, poszerzać świadomość mieszkańców, uwrażliwiać ich na mądre pomaganie dzikiej przyrodzie, prowadzi też akcje edukacyjne. Wspomniał także o pomijaniu etapu bioblitz (inwentaryzacja gatunków na danym obszarze) przy wydawaniu zgody na inwestycje w Warszawie.