Wyzwania dla polskiej edukacji wyższej

Aktualizacja: 06-07-2022

Przygotowanie do tego, co jest oczekiwane na rynku pracy - mówi prof. dr hab. Stefan M. Kwiatkowski dla radia RMF FM - do technologii, algorytmów działania, przepisów prawnych i administracyjnych, które od razu umożliwiają pracę w różnego typu instytucjach to jedno z podstawowych wyzwań polskiej edukacji wyższej.

Z okazji IV Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Uniwersalizm Pracy Ludzkiej. Wyzwania dla Edukacji”, która odbyła się w Krakowie w dniach 6-7 czerwca 2022 r., prof. dr hab. Stefan M. Kwiatkowski udzielił wywiadu redaktorowi Markowi Wiosło dla stacji radiowej RMF FM na temat współczesnych problemów edukacji. Wypowiedź Profesora była transmitowana na żywo dla uczestników konferencji, a także w częściach na antenie radia i dotyczyła m.in. stanu polskiej pedagogiki oraz kluczowych wyzwań dla dzisiejszej polskiej edukacji.

Na pytanie o skutki dla rynku pracy wprowadzenia systemu bolońskiego Profesor Stefan M. Kwiatkowski wyjaśniał:

- Są plusy i minusy każdego rozwiązania. Myśmy przyjęli to rozwiązanie zakładając, że duży odsetek (ponad 50% - takie były założenia) absolwentów studiów licencjackich przeniesie się na rynek pracy - tak jak to jest w wielu krajach Unii Europejskiej. W Polsce okazało się, że jest inaczej ze względu na sytuację gospodarczą - ci, którzy skończyli studia 3-letnie zorientowali się, jaka jest sytuacja na rynku pracy i powiedzieli „nie, sytuacja jest trudna, więc dalej studiujemy”. W związku z tym system boloński, który miał zmienić sytuację na rynku pracy w zasadzie niczego nowego nie wprowadził, bo i tak absolwenci studiów 3-letnich podjęli kontynuację na studiach 2-letnich. Podział 3+2 stał się podziałem umożliwiającym łączenie pracy z nauką, ale i tak absolwenci „na wszelki wypadek” woleli podjąć studia i uzyskać stopień magistra.

System boloński to nie tylko układ studiów 3+2, lecz także wprowadzenie do systemu edukacji studiów doktoranckich. Trudności z uzyskaniem pracy przez magistrów wzmogły zainteresowanie studiami doktoranckimi. Na wielu uczelniach są przeprowadzane konkursy do szkoły doktorskiej. Innymi słowy, sytuacja na rynku pracy skłania młodych ludzi do tego, żeby zdobywali jak najwyższe wykształcenie.

Błędem natomiast było to, że nie zostali właściwie zainteresowani rynkiem pracy absolwenci studiów licencjackich. Tak się dzieje w wielu krajach, że kończy się pewien etap edukacji, następnie idzie się do pracy, zdobywa się doświadczenie i dopiero potem wybiera się ten segment dwuletni, który - i co ważne - niekoniecznie musi być identyczny z segmentem trzyletnim. Oczywiście, nie można dowolnie zmieniać obszaru edukacji (między dziedzinami), a jedynie w jednym obszarze, np. w dziedzinie nauk społecznych.

 

Zainteresowanych zachęcamy do obejrzenia i wysłuchania fragmentu wywiadu zarejestrowanego przez Przewodniczącego i organizatora konferencji, dr. hab. Norberta Pikułę, prof. UP.

 

Udostępnij:

Wydrukuj

Opublikowano: 06-07-2022